Na Giewont od doliny Strążyskiej.
Tym razem wybrałem się na Giewont od doliny Strążyskiej. Zostawiłem samochód w Kuźnicach i ścieżką pod Reglami skierowałem się do doliny Strążyskiej.
Sama dolina jest łagodna i bardzo malownicza. Na końcu doliny mieści się herbaciarnia, gdzie można odpocząć i się posilić, a przy okazji podziwiać Giewont. Co więcej jest on dobrze widoczny, a kawałek dalej znajduje się wodospad Siklawica spadający z północnej ściany Giewontu.
Tym razem tam nie wszedłem gdyż moim celem był Giewont. Jednym słowem czerwonym szlakiem poszedłem doliną i odbiłem w prawo w kierunku Giewontu.
Tu zaczyna się już podejście prowadzące przez las po skałach. Dla mnie ten szlak na Giewont był chyba najbardziej wymagający prawdopodobnie dlatego, że ponad godzinę prowadzi przez las. Dopiero później zaczynają się widoki. Po wyjściu z lasu zaczynają się piękne widoczki.
Prawie na Giewoncie
Docieram na polanę pod Giewontem, a później po krótkim odpoczynku ruszam na szczyt. Przed szczytem zaczynają się łańcuchy i niewątpliwie trzeba zachować ostrożność. Wchodzę na szczyt i mogę podziwiać piękne widoki dookoła.
Ze szczytu Giewontu rozciąga się piękna panorama na Zakopane, jak również na okoliczne szczyty takie jak Kasprowy Wierch, Sarnia Skała, czy Czerwone Wierchy. Bez wątpienia jest to jeden z z tych szczytów z których widokami można delektować się bez końca. Te wspaniałe widoki na okoliczne szczyty, piękne doliny, czy nawet odległą Babią Górę.
Jak wiemy wszystko co dobre kiedyś się kończy i po zachwytach na szczycie Giewontu pora na powrót. Na początku przy asekuracji łańcuchów, a potem po skałach schodzę do Kondrackiej Przełęczy i niebieskim szlakiem kieruję się do Kuźnic.
Po drodze zatrzymuję się w schronisku na hali Kondratowej na kawkę i małe co nie co, a po chwili ruszam na dół.
Cała trasa na Giewont miała ok. 17 km. i zajęła mi ok 8-9 h. w tempie spacerowym z przerwami na posiłki i podziwianie widoków.
Jeśli planujesz wyjście w góry, może zainspirują Cię inne nasze wycieczki.